-------------------------------------------------------------------------------------------
Mijają 2 lata od objęcia rządów przez Platformę Obywatelską. Nadchodzi czas podsumowań, gorzkich żali opozycji i efektownych prezentacji Platformy. Półmetek rządów jest świetną okazją dla PO, żeby poprawić swój wizerunek i odsunąć na drugi plan kryzysy rządowe. Niestety, przegląd dzisiejszych mediów wskazuje na to, że PO nie wykorzystała w pełni potencjału. W większości dominuje przekaz negatywny i wypowiedzi opozycji o zmarnowanych 2 latach rządu. Dodatkowo nie zbrakło również krytyki mającej na celu osłabienie wyborczej pozycji Donalda Tuska. Andrzej Olechowski nie szczędził słów krytyki w TVNie, starając się podważyć zaufanie do rządu.
17.11.09 – Wtorek
Janusz Palikot w roli „Wujka Dobrej Rady”. Szef klubu PO kolejny raz wyraził swoje niezadowolenie związane z ewentualną kandydaturą Donalda Tuska w wyborach prezydenckich. Argumenty posła Palikota mogą być naprawdę przekonujące. Stwierdza bowiem, że jako premier, Tusk będzie posiadał większą władzę niż jako prezydent. Sprawa dość oczywista i wynikająca z uwarunkowań systemu politycznego. Wypowiedź posła może mieć inny cel: poseł chce wykreować przekaz: „Donald Tusk wiedząc, że straci część władzy będąc prezydentem i tak chce wystartować, ponieważ jest gotowy do pełnienia funkcji męża stanu.” Najprawdopodobniej mamy tu do czynienia z bardzo sprytnym zabiegiem pijarowskim.
18.11.09 – Środa
TAK! dla POlskiej wsi. To nowa akcja informacyjna Platformy. Pomysł bardzo udany, ze względu na sposób dotarcia do elektoratu. Partia chce zdobyć przychylność rolników, więc zorganizowała serię spotkań z parlamentarzystami, którzy przedstawią osiągnięcia rządu w sferze rolnictwa. Nic tak nie buduje elektoratu jak praca w ternie. Spory i kłótnie na szczeblu centralnym, wywiady i udział w programach telewizyjnych nigdy nie będą tak skuteczne jak zwykłe spotkania z ludźmi. Platforma widocznie odrobiła lekcje i teraz zaczyna wyborczą ofensywę. Z marketingowego punktu widzenia pomysł godny pochwały. Pytanie tylko jak będzie przebiegać jego realizacja. Ale to już pokażą słupki poparcia w styczniu, gdy akcja się zakończy.
19.11.09 – Czwartek
W sondażu OBOP-u Platforma uzyskuje 53% natomiast PiS 24%. Wynik pokazuje sprawność Platformy w kwestii zarządzania kryzysem. Co prawda od października poparcie PO nie urosło nawet o 1% jednak biorąc pod uwagę ilość problemów, z którymi partia ta musiała sobie radzić w ciągu ostatnich miesięcy, obecny wynik może być zadowalając. Jednak na laurach spoczywać nie wolno. Prawo i Sprawiedliwość może cieszyć się 4% wzrostem poparcia, co powinno być znakiem dla koalicji rządzącej, że należy zwiększyć nacisk na działania pijarowskie.
20.11.09 – Piątek
SLD-PO. Taką wizję roztacza przewodniczący Napieralski. Poszukiwanie rozwiązań koalicyjnych, które odwrócą uwagę od „medialnego sojuszu” z PiSem rozpoczęte. Propozycja niepisanej koalicji SLD z PO została przyjęta przez obie partie bardzo spokojnie. Najbardziej zaniepokojony powinien w tej sytuacji być PiS. Rozpoczyna się budowa nowych sojuszy, których główny celem jest osłabienie i odsunięcie od władzy partii braci Kaczyńskich. Takie porozumienia mogą bardzo skutecznie zmniejszyć wpływy PiSu we władzy.
21.11.09 – Sobota
Marketingowe działania w związku z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi to sprawa oczywista. Jednak próby zmian regulacji ustrojowych w sposobie wybierania prezydenta RP to co innego. Czyżby Donald Tusk nie był tak pewny swego wyborczego sukcesu? Dzisiejsza propozycja wzmocnienia władzy rządu to zasłona dymna drugiej propozycji, którą jest wybór Prezydenta przez Zgromadzenie Narodowe. Pomysł bardzo radykalny z prostego względu. Nasze Państwo, przez wiele uzależnienia od reżimu sowieckiego, oddalało obywatela od realnego wyboru władz. Obecnie w systemie demokratycznym pozbawienie obywateli możliwości wyborów głównego reprezentanta państwa nie spotkałoby się z aprobatą społeczną i na pewno wpłynęłoby na poparcie dla partii.
22.11.09 – Niedziela
Polska polityka wielokrotnie pokazywała, że jest zdolna do kreacji dziwnych tworów politycznych. Tym razem jest to „Zespół Pracy Państwowej” – grupa osób wyznaczonych przez Jarosława Kaczyńskiego, która ma przygotować PiS do płynnego przejęcia władzy po wyborach. Członkowie zespołu mają zająć się konstrukcja ustaw oraz zmian w prawie, tak by PiS rozpoczął nową kadencję z teczką pełną nowych, już sprawdzonych projektów. Pojawia się tylko jeden mały problem. A co jak PiS do rządu nie wejdzie ? Nic. Zespół to zapewne kolejny element długoterminowej strategii przedwyborczej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz